Wyższa inflacja pod choinkę
2009-12-16 źródło: Gold Finance
W listopadzie, zgodnie z oczekiwaniami, tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych przybrało nieco na sile. Inflacja wzrosła z 3,1 proc. w październiku do 3,3 proc. w listopadzie. Wzrost inflacji okazał się jednak nie tak wielki, jak można się było obawiać. W porównaniu do października ceny wzrosły o 0,3 proc. Inflacja wciąż pozostaje wewnątrz ustalonego przez Radę Polityki Pieniężnej przedziału 1,5-3,5 proc. Prawdopodobne przekroczenie górnej granicy w grudniu nie pociągnie za sobą skutków w postaci podniesienia stóp procentowych.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy najmocniej, aż o 8,3 proc., zdrożały napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe. Ceny związane z mieszkaniem zwiększyły się o 5 proc., w tym nośniki energii o 5,9 proc. Paliwo zdrożało o 3,7 proc. Wciąż sporo tańsza jest odzież i obuwie (o 6,2 proc.) oraz łączność (o 0,7 proc.). Powszechne są jednak oczekiwania, że pod koniec roku będzie nieco gorzej. Bankowcy ankietowani przez Pentor przewidują, iż na koniec roku inflacja sięgnie 3,8 proc. Wskaźnik Przyszłej Inflacji, wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, zwiększył w grudniu swoją wartość po raz pierwszy od siedmiu miesięcy. Analitycy przewidują, że w pierwszej połowie przyszłego roku inflacja zacznie dynamicznie spadać, jednak w kolejnych miesiącach ponownie odczujemy jej wzrost.
Choinkowe prezenty i świąteczne zakupy będą więc droższe, ale przynajmniej przez kolejne sześć miesięcy będzie można od szybko postępującej drożyzny nieco odpocząć.
źródło: Gold Finance, Roman Przasnyski